Piłkarz Legii błyskawicznie wyleciał z boiska! Czerwona kartka już w 6. minucie [WIDEO]
Bartosz Kapustka z pewnością nie będzie dobrze wspominał niedzielnego spotkania Legii Warszawa z Radomiakiem Radom. Były reprezentant Polski już w szóstej minucie wyleciał bowiem z boiska.
Wicemistrzowie Polski stanęli w niedzielę przed dużą szansą na awans w tabeli PKO Ekstraklasy. W przypadku wygranej z Radomiakiem zajmowaliby trzecią lokatę, tracąc tylko trzy punkty do liderującej Jagiellonii.
Domowe spotkanie Legii z zamieszanym w walkę o utrzymanie Radomiakiem nie ułożyło się jednak początkowo po myśli gospodarzy. Wszystko przez sytuację z czwartej minuty spotkania.
Bartosz Kapustka bardzo ostro wszedł wówczas w nogi Christosa Donisa. Początkowo wydawało się, że piłkarz Legii może uniknąć kary indywidualnej.
Arbitra wezwano jednak do monitora VAR. Jarosław Przybył po obejrzeniu całej sytuacji zdecydował się na pokazanie Kapustce czerwonej kartki w szóstej minucie meczu.
Piłkarz nie ukrywał, że nie zgadza się z decyzją arbitra. Finalnie musiał jednak opuścił boisko. Wiele dłużej nie pograł też faulowany przez niego Donis.
Grek wrócił na boisko, ale kilka minut później poprosił o zmianę. Jego miejsce zajął Bruno Jordao. Legia musiała natomiast radzić sobie w dziesiątkę.
- Kapustka zagrał piłkę, a następnie sprawił, że przeciwnik mógł doznać poważnej kontuzji. Sędziowie uznali to za poważny, rażący faul i jest to konsekwentne działanie, jak w meczach Wisła-Motor czy Widzew-Raków, gdzie oceniamy skutek, a nie zamiar - ocenił Łukasz Rogowski z Prawdy Futbolu.
Ostatecznie Legia przegrała spotkanie z Radomiakiem 0:3. Pełną relację z meczu możecie przeczytać TUTAJ.