Piłkarz Lecha zareagował na transfer rywala do gry. Te słowa mogą zaskoczyć
Lech Poznań w przerwie zimowej sprowadził islandzkiego pomocnika Gisliego Thordarsona. Pojawienie się w drużynie konkurenta do gry skomentował Antoni Kozubal.
20-latek był odkryciem rundy jesiennej. Po powrocie z wypożyczenia do GKS-u Katowice przebojem wdarł się do podstawowego składu Lecha. Docenił go Michał Probierz, który dał mu okazję do debiutu w kadrze w listopadowym meczu z Portugalią w Lidze Narodów.
W przerwie zimowej Kozubal zyskał konkurenta do miejsca w jedenastce Lecha. Do drużyny dołączył Gisli Thordarson. Islandczyk wybiegł nawet kosztem Polaka w podstawowym składzie "Kolejorza" na niedawny mecz z Zagłębiem Lubin.
Choć Kozubal musi teraz nastawić się na trudniejszą rywalizację o miejsce w drużynie, to twierdzi, że cieszy się z transferu Thordarsona.
- Uwielbiam, kiedy do drużyny przychodzi wartościowy piłkarz. A w przypadku Gisliego już od pierwszych dni widziałem, że mamy do czynienia z zawodnikiem gotowym na wyzwania, który da sobie radę - powiedział Kozubal w rozmowie z tygodnikiem Piłka Nożna.
- Od gracza prezentującego jakość możesz uczyć się na każdym treningu. Nawet jeżeli przegrasz rywalizację, jesteś w stanie dać coś zespołowi. Zazwyczaj mecze rozstrzygają się w końcowych minutach, więc gdy wchodzisz z ławki, masz świetną okazję, żeby się pokazać. Na takich transferach zyskuje kolektyw, każdy dobry piłkarz przybliża do osiągnięcia wspólnego celu - podsumował utalentowany pomocnik.
Lech najbliższy mecz rozegra w sobotę. Jego rywalem będzie świetnie punktująca w rundzie wiosennej Pogoń. Początek meczu w Szczecinie o 17:30.