Piłkarz Lecha Poznań wytłumaczył się z brutalnego faulu. "To było kompletnie przypadkowe" [WIDEO]
Joel Pereira w meczu z Górnikiem Zabrze wyleciał z boiska za brutalny faul na Ishmaelu Baidoo. Portugalczyk spotkał się z falą krytyki. Publicznie przeprosił za swoje zagranie.
Lech Poznań w starciu z Górnikiem Zabrze odniósł zasłużone zwycięstwo. Joel Pereira popisał się świetną asystą, ale w końcówce był żegnany gwizdami, gdy wyleciał z boiska po czerwonej kartce za idiotyczny faul na Ishmaelu Baidoo.
Sam piłkarz ma świadomość tego, że popełnił błąd. Po spotkaniu przeprosił sędziującego to spotkanie Szymona Marciniaka, a także rywala, którego potraktował bardzo ostro. Pereira zabrał głos w mediach społecznościowych.
- Chciałbym przeprosić wszystkich kibiców Ekstraklasy za moją czerwoną kartkę. Przeprosiłem już sędziego oraz mojego kolegę z boiska - napisał Pereira.
- Cała sytuacja była w stu procentach przypadkowa, miałem skurcz w chwili, kiedy podnosiłem nogę w powietrze, nie mogłem opuścić jej na czas - podkreślił.
- Gdy spojrzycie na historię moich występów, zobaczycie, że nigdy nie dostałem czerwonej kartki ani nie skrzywdziłem kolegi. To było kompletnie przypadkowe - zakończył.
Pereira z pewnością nie wystąpi w kolejnym meczu Lecha Poznań - w piątek "Kolejorz" zmierzy się z Cracovią. Niewykluczone jednak, że dodatkowa kara od Komisji Ligi wydłuży jego absencję.