Piłkarz Lecha Poznań odchodzi z klubu. To już przesądzone. "Stronom nie udało się dojść do porozumienia"
Gio Citaiszwili po sezonie z pewnością odejdzie z Lecha Poznań. Sam piłkarz nie zamierza tego ukrywać. W rozmowie z portalem "ukrfootball.ua" przyznał, że nie zostanie w stolicy Wielkopolski.
Z przybyciem skrzydłowego do ekipy "Kolejorza" wiązano spore nadzieje. Gruzin w Lechu zupełnie się jednak nie sprawdził. Na początku sezonu grał jeszcze dość regularnie, ale brakowało mu skuteczności.
W tym roku Citaiszwili rozegrał natomiast tylko jedno spotkanie w PKO Ekstraklasie. Ostatnio brakowało dla niego miejsca nawet na ławce rezerwowych. Wkrótce nie będzie go już w Lechu.
Sam zawodnik nie ma w tej sprawie żadnych wątpliwości. W rozmowie z portalem "ukrfootball.ua" przyznał, że po sezonie wróci z wypożyczenia do Dynama Kijów. Ma nadzieję, że przyszły sezon będzie dla niego zdecydowanie bardziej udany.
- Nie planuję zostawać w Poznaniu. Klub nie ma możliwości wykupienia mojego kontraktu ani przedłużenia wypożyczenia. Wiem, że zarząd Lecha wystosował do Dynama prośbę o możliwość wykupu, ale stronom nie udało się dojść do porozumienia - powiedział Citaiszwili.
- Najwyraźniej nie zgodzili się na warunki. Oznacza to, że kwestia dalszego pobytu tutaj nie ma znaczenia. Chcę grać w piłkę - podkreślił skrzydłowy.
- Wybiorę ofertę, która będzie odpowiadała temu pragnieniu. Rozumiem, że żaden trener nie gwarantuje mi czasu gry. Muszę jednak zrozumieć, że przynajmniej na mnie liczą - zakończył.