Piłkarz Lecha Poznań krytyczny po starciu z Dudelange. "Dosyć gów*** mecz w moim wykonaniu"
Lech Poznań pokonał F91 Dudelange 2:0 (1:0) w pierwszej odsłonie dwumeczu IV rundy eliminacji Ligi Konferencji. Jedną z bramek dla “Kolejorza” zdobył Mikael Ishak, który nie był jednak zadowolony ze swojego występu.
Lech prowadził już od 6. minuty. Wówczas piękną bramkę zdobył Kristoffer Velde. Wynik 1:0 utrzymywał się aż do 66. minuty. Wówczas prowadzenie “Kolejorza” podwyższył Mikael Ishak.
Powtórki pokazały, że Szwed w momencie podania od Pedro Rebocho był na spalonym. Nie zauważył tego jednak arbiter i gol został uznany.
Lech wygrał 2:0, ale Ishak nie był zachwycony grą zespołu.
- Największe znaczenie ma dla nas dziś wynik, który przed rewanżem jest dobry. Jeśli jednak chodzi o naszą postawę, nie mogę być z niej za bardzo zadowolony - stwierdził.
Kapitan Lecha krytycznie odniósł się też do swojego występu.
- Uważam, że sam zagrałem w tym meczu słabo, nie czułem się odpowiednio, starałem się dużo pracować w obronie, nie miałem za to zbyt wiele akcji w ofensywie. Ogólnie rzecz biorąc – dosyć g******* występ w moim wykonaniu - dodał.
Rewanż między F91 Dudelange i Lechem Poznań odbędzie się w najbliższy czwartek.