Piłkarz La Liga przyznał, że jest daltonistą. Przytoczył historię z Pique. "Dostał czerwoną. Nie widzisz?"

Oscar de Marcos od lat jest jednym z najlepszych prawych obrońców w La Liga. 34-letni defensor występuje obecnie w Athleticu Bilbao, gdzie zyskał miano legendy.

W barwach klubu z Kraju Basków rozegrał do tej pory 501 spotkań, zdobył 37 bramek i zanotował 54 asysty. Mimo to nigdy nie wystąpił w dorosłej reprezentacji Hiszpanii.

Jakiś czas temu urodzony w Laguardii gracz podzielił się prywatną historią. Jak stwierdził w rozmowie z "Relevo", od urodzenia jest daltonistą. Kłopoty ze wzrokiem utrudniają mu grę. Szczególne problemy pojawiły się podczas tegorocznego obozu przygotowawczego, gdy zespół prowadzony przez trenera Ernesto Valverde trenował w podziale na grupy. Każda z nich była oznaczona innym kolorem koszulek, co sprawiało mu olbrzymie trudności.

Po wystąpieniu tej sytuacji klub natychmiast zainterweniował. Zespół zaczął trenować w trykotach o kolorze białym, niebieskim oraz różowym, co ze względu na barwę ułatwia sprawę doświadczonemu defensorowi.

W wywiadzie z "Relevo” przytoczył także historię, która miała miejsce w meczu z FC Barceloną. Po jednym ze starć czerwoną kartką został upomniany David Villa.

- Sędzia wyrzucił Davida Villę z boiska. Grałem wtedy w ataku. Doszło do przepychanek, on coś z siebie wyrzucił, pozostali zawodnicy ruszyli z pretensjami. Zapytałem Gerarda Pique, który stał obok mnie: "Dostał czerwoną kartkę?". Odpowiedział mi: "Tak. Nie widzisz?". Powiedziałem mu: "Szczerze mówiąc, nic nie widzę. Jestem daltonistą: – stwierdził Oscar de Marcos.

W trwającym sezonie La Liga na kapitan Athleticu rozegrał dwa mecze. Z powodu kontuzji był jednak zmuszony opuścić pojedynki z Realem Betis oraz Mallorcą.