Piłkarz Jagiellonii musiał odejść. Pożyczał pieniądze od kolegów z drużyny

Piłkarz Jagiellonii musiał odejść. Pożyczał pieniądze od kolegów z drużyny
Michal Kosc / pressfocus
Jagiellonia Białystok rozwiąząła kontrakt z Aurelienem Nguiambą. Tło decyzji klubu jest pozasportowe.
Francuski pomocnik trafił do Jagiellonii w trakcie poprzedniego sezonu. W tym rozegrał 20 meczów, ale często pojawiał się na boisku jako rezerwowy.
Dalsza część tekstu pod wideo
W piątek Jagiellonia poinformowała o odejściu Nguiamby. Kontrakt piłkarza, który obowiązywał do końca czerwca, został rozwiązany za porozumieniem stron.
Kulisy rozstania mistrzów Polski z Nguiambą opisał Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego Onet. Według niego Francuz miał poważne problemy pozaboiskowe.
25-latek ma spore długi. Do Białegostoku w tej sprawie mieli nawet przyjechać "podejrzani goście z Francji".
Nguiamba miał się zadłużać też w Polsce. Pożyczał drobne kwoty od kolegów z drużyny, pracowników Jagiellonii i osób spoza klubu. Pieniędzy nie oddawał.
Jagiellonia uznała, że w tej sytuacji rozwiązanie kontraktu będzie dobre dla klubu. Większość pieniędzy, które piłkarz otrzyma po przedwczesnym zakończeniu współpracy, ma trafić do jego wierzycieli.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiDzisiaj · 19:36
Źródło: przegladsportowy.onet.pl

Przeczytaj również