Piłkarz Jagiellonii Białystok zszokowany porażką. "Trudno powiedzieć, co się stało"
Jagiellonia Białystok przegrała u siebie z Lechią 1:2. Jej piłkarze są zszokowani przebiegiem meczu.
- Trudno powiedzieć, co wydarzyło się po przerwie. Mogliśmy prowadzić nawet różnicą czterech goli, bo mieliśmy okazje. Po przerwie nie powinniśmy dopuścić do sytuacji, w której zaraz po wznowieniu gry tracimy bramkę - powiedział Tomas Prikryl.
- Powinniśmy dziesięć pierwszych minut wytrzymać bez straconego gola. Później chcieliśmy coś pozytywnego sobie wypracować, ale nie udało się. Strzelony gol bardzo podbudował Lechię i dlatego grało nam się trudniej. Rywale zyskali dodatkową energię. Szkoda, że po straconych golach nie udało nam się odpowiedzieć rywalom - dodał Czech.
Jagiellonia jest szósta w tabeli Ekstraklasy. Do drużyn plasujących się na podium traci sześć punktów.