Piłkarz Jagiellonii Białystok rozczarowany porażką z Widzewem Łódź. "Nie dało się tego trafić lepiej"
Jagiellonia Białystok w piątkowy wieczór przegrała na własnym terenie z Widzewem Łódź. Mocno rozczarowany takim wynikiem jest Martin Pospisil, który uważa, że jego zespół był przez długi czas lepszy od rywali.
"Jaga" po zeszłotygodniowym zwycięstwie nad Piastem Gliwice tym razem musiała uznać wyższość rywali. Zdaniem Martina Pospisila białostoczanie wcale nie zagrali jednak gorzej niż w pierwszej kolejce sezonu.
- Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji niż w meczu z Piastem Gliwice, tylko wtedy byliśmy bardzo skuteczni. Nieco załamała nas bramka zdobyta przez gości z rzutu wolnego, której chyba nie dało się lepiej trafić. Przy wyniku 0:1 staraliśmy się to odrobić, ale niestety nie udało się - powiedział Pospisil w rozmowie z oficjalną stroną Jagiellonii.
- Dopóki utrzymywał się bezbramkowy remis, to uważam, że wyglądaliśmy lepiej. Później przyszedł gong z wolnego. Tak jak mówiłem – nie dało się tego lepiej trafić, to może być bramka sezonu. Szkoda, ponieważ liczyliśmy na sześć punktów w dwóch domowych meczach. Mamy tylko trzy, więc teraz musimy odrobić stracone punkty - podkreślił.
- Nie patrzyłbym na to, co działo się w zeszłym sezonie. Uważam, że w tych dwóch kolejkach pokazaliśmy się z dobrej strony, a dzisiaj nie udało nam się zgarnąć punktów. Musimy kontynuować taką grę. Mocno wierzę w to, że jeśli będziemy dalej grali tak lub jeszcze lepiej, to wyniki przyjdą, a porażek będzie coraz mniej - zakończył.