Piłkarz Górnika: Jeśli zagralibyśmy gorzej dla oka, ale wyszli zwycięsko z tego meczu, bylibyśmy w pełni usatysfakcjonowani

Piłkarz Górnika: Jeśli zagralibyśmy gorzej dla oka, ale wyszli zwycięsko z tego meczu, bylibyśmy w pełni usatysfakcjonowani
asinfo
- Nie ma co ukrywać, że chcieliśmy w tym meczu wygrać - powiedział po zremisowanym 2:2 meczu ze Śląskiem zawodnik Górnika Zabrze, Kamil Zapolnik.
- Nie ma co ukrywać, że chcieliśmy w tym meczu wygrać. Trzeba to spotkanie rozpatrywać w kontekście dwóch straconych punktów, a nie jednego zdobytego. Po analizie pewnie okaże się, że zabrakło wszystkiego po trochu, że każdy mógł się lepiej zachować przy straconych bramkach czy w sytuacjach podbramkowych. Na gorąco ciężko to ocenić. Może brakowało też trochę szczęścia, bo piłka dwa razy wpadła do naszej po bramki po odbiciu od słupka. Mam nadzieję, że suma szczęścia będzie równa zeru i nam również ono dopisze w kolejnych meczach – stwierdził Zapolnik.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Na pewno łapiemy automatyzmy, lepiej rozumiemy się na boisku, ale w tym momencie najważniejsze dla nas są punkty. Wiadomo, że styl też jest ważny. Grając u siebie, dla swoich kibiców, chcemy grać ładnie. Myślę jednak, że jeśli zagralibyśmy gorzej dla oka, ale wyszli zwycięsko z tego meczu, bylibyśmy w pełni usatysfakcjonowani - dodał.
Występujący w ostatnim czasie na pozycji prawego pomocnika piłkarz „Trójkolorowych” mógł w 87. minucie zdobyć niecodziennego gola piętą: - To był strzał sytuacyjny. Stałem tyłem, więc pewnie nie zobaczyłbym nawet, jak piłka wpada do siatki. Koledzy mówili, że strzał zmierzał w światło bramki, ale obronił go bramkarz. Szkoda, że nie wpadło. Była to końcówka meczu i bramka mogła dać nam punkty, które są bardzo potrzebne - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński10 Nov 2018 · 14:49
Źródło: gornikzabrze.pl

Przeczytaj również