Piłkarz Girony zagrał tak, że pocieszały go nawet gwiazdy Realu. Sceny po hicie La Liga [ZDJĘCIA]
Yan Couto był załamany po porażce Girony z Realem (0:4). Brazylijczykowi ze wsparciem pospieszyli nawet rywale.
Mecz przeciwko Realowi był koszmarny dla Couto. Obrońca Girony toczył nierówną walkę z Vinciusem i był zamieszany we wszystkie cztery gole, które strzelili "Królewscy". W dodatku w końcówce sprokurował rzut karny, którego nie wykorzystał Joselu.
Nie był to koniec nieszczęść dla 21-latka. Couto otrzymał piątą żółtą kartkę, która wykluczyła go z gry w najbliższym meczu z Athletikiem Bilbao.
Nic dziwnego, że obrońca Girony był zrozpaczony. Po meczu pocieszali go nawet rywale. Otuchy próbowali mu dodać Vincius, Rodrygo czy Jude Bellingham.
Wsparcie swojemu zawodnikowi udzielił też Michel. Trener Girony odniósł się do jego gry podczas konferencji prasowej.
- Mam wystarczająco dużo empatii, by wiedzieć, że czasami popełniamy błędy. Yan poradzi sobie z tą sytuacją. Spotka go jeszcze wiele dobrych rzeczy - podsumował Michel.