Piłkarze FC Barcelony z radością przyjęli odejście Antoine'a Griezmanna. "Nigdy nie uważali go za część grupy"

Griezmann w "Dumie Katalonii" spędził dwa sezony, ale nie spełnił oczekiwań, które towarzyszyły mu od momentu transferu za 120 mln euro z Atletico. Dla "Blaugrany" łącznie zdobył 35 goli w 102 meczach.

Piłkarz nie mógł jednak zaleźć dla siebie miejsca na boisku. Co więcej - w mediach mnożyły się doniesienia o jego rzekomym konflikcie z Leo Messim. Koniec końców Griezmann w ostatnim dniu letniego okienka wrócił do "Rojiblancos".

Najnowsze ustalenia ws. kulisów tej transakcji przedstawia kataloński "Sport". Dziennikarze przekonują, że odejście francuskiego gwiazdora wcale nie zasmuciło graczy Barcelony.

Wręcz przeciwnie - część szatni wyraźnie się ucieszyła, gdy ogłoszono wypożyczenie Griezmanna. - Niektórzy z radością przyjęła jego wyjazd do Atletico. Nigdy nie uważali go za część grupy - czytamy.

- Chociaż Griezmann w wywiadach mówił, że jest zadowolony z relacji w szatni, to rzeczywistość była zupełnie inna. On czuł się znacznie mniej kochany i chroniony niż w Atletico - podkreślono.

Wypożyczenie Griezmanna to też duża ulga dla finansów Barcelony. Ile zarobi "Blaugrana"? O szczegółach przeczytasz TUTAJ.