Piłkarz Ekstraklasy wywołał skandal. Przekroczył granice [ZDJĘCIE]

Od meczu Widzewa Łódź z Radomiakiem rozpoczęła się szósta kolejka Ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Daniela Myśliwca wygrała 3:2 po bramkach Frana Alvareza, Imada Rondicia i Mateusza Żyro.

Po stronie rywali odpowiedzieli natomiast Leonardo Rocha i Zie Ouattara. Finalnie było to jednak za mało, aby ograć Widzewa. Na tym złe informacje dla Radomiaka się jednak nie kończą.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej części meczu żółtą kartkę za dyskusję z arbitrem, Patrykiem Gryckiewiczem, obejrzał Raphael Rossi. W doliczonym czasie gry defensor raz jeszcze zwrócił uwagę sędziemu tego meczu, czego efektem była druga żółta i w efekcie czerwona kartka.

Piłkarz Radomiaka od razu ruszył w kierunku szatni, lecz zanim wszedł do tunelu, nie zdołał powstrzymać emocji i pokazał w stronę kibiców Widzewa dwa środkowe palce. Całość uwieczniły kamery.

Na ten moment nie wiadomo jednak, czy Rossi poniesie konsekwencje. Z racji tego, że 34-letni stoper otrzymał dopiero drugą i trzecią żółtą kartkę w tym sezonie, może przygotowywać się do meczu z Cracovią.

Karygodny gest Rossiego wobec fanów Widzewa nie był pierwszą tego typu sytuacją w ostatnim czasie. Po meczu Legii Warszawa z Broendby (1:1) w III rundzie el. Ligi Konferencji identycznego zachowania dopuścił się Goncalo Feio, który otrzymał od UEFA karę zawieszenie na jeden mecz.