Piłkarz Chelsea zapytany o ewentualny transfer. "Nie ukrywam, że tęsknię za Serie A i chciałbym tam wrócić"
Emerson Palmieri nie może liczyć na regularną grę w drużynie Chelsea. W związku dziennikarze przymierzają reprezentanta Włoch do kolejnych klubów. 26-latek odniósł się do medialnych spekulacji.
Emerson Palmieri w tym sezonie zadomowił się na ławce rezerwowych "The Blues". Piłkarz jeszcze nie pojawił się na boisku w rozgrywkach Premier League. Szansę dostawał za to w Lidze Mistrzów i Pucharze Anglii. Łącznie na murawie w tej kampanii spędził zaledwie 150 minut.
Nic więc dziwnego, że w mediach pojawiają się kolejne doniesienia dotyczące przyszłości zawodnika. Sam Palmieri nie ukrywa, że zależy mu na regularnych występach - szczególnie, że walczy o miejsce w kadrze reprezentacji Włoch na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
- Zachowuję spokój. Dostaję różne sygnały o zainteresowaniu ze strony klubów, nie tylko z Włoch. Na razie nie mam żadnych szczegółów, ale nie ukrywam, że tęsknię za Serie A i chciałbym tam wrócić. Nie wiem, czy stanie się to w styczniu. W piłce nożnej sytuacja zmienia się tak szybko- oznajmił 26-latek.
- Na razie trzeba poczekać na to, co się wydarzy. To co się dzieje w świecie futbolu, jest bardzo dziwne, to samo tyczy się rynku transferowego. Niestety teraz nie otrzymuję zbyt wielu szans na grę w Chelsea. Mimo to patrzę w przyszłość z nadzieją. Wierzę, że wszystko się ułoży - albo w Londynie, albo w innym miejscu - dodał.
- Frank Lampard rozmawiał ze mną. Przekazał mi, że najważniejsze jest to, abym grał regularnie. Zobaczymy, co w związku z tym wydarzy się w najbliższym czasie - podsumował.
Palmieri trafił do Chelsea w 2018 roku. "The Blues" zapłacili wówczas AS Romie 20 mln euro. Zawodnik związany jest z obecnym klubem do czerwca 2022 roku.