Piłkarz Chelsea był obiektem rasistowskich ataków. "Moja mama płakała z tego powodu"

Abraham, który przed tym sezonem wrócił do Chelsea z wypożyczenia do Aston Villi, był obrażany po meczu o Superpuchar Europy. 21-latek w konkursie rzutów karnych nie potrafił pokonać Adriana, co dało zwycięstwo Liverpoolowi.

- Kiedy rozmawiałem z mamą, była cała w emocjach, płakała. Na pewno myślała wtedy, dlaczego spotykają mnie takie rzeczy. Nie jest miło słyszeć i widzieć, jak twoje dziecko jest atakowane w taki sposób. Sam mam dość silny charakter, więc aż tak mocno to na mnie nie podziałało. Na pewno jest to dla mnie ważny moment, bo wiąże się z wieloma emocjami - stwierdzi Abraham.

Piłkarz Chelsea zdradził, że po całym zdarzeniu miał olbrzymie wsparcie ze strony Franka Lamparda.

- Zadzwonił do mnie następnego dnia, żeby zapytać się, jak się czuję. Nie chciał omawiać całej sytuacji. Po prostu chciał się upewnić, że wszystko jest w porządku. Dobrze jest mieć takie wsparcie - podkreśla młody napastnik.

W ostatnich tygodniach rasistowskie komentarze pod swoim adresem mogli przeczytać m.in. Paul Pogba, Marcus Rashford, czy Kurt Zouma. Swoje usłyszał też Romelu Lukaku. We Włoszech pod jego adresem wydawano małpie odgłosy.

- Myślę, że niektórzy ludzie nie sądzą, że piłkarze też są ludźmi, mają swoje uczucia, odczuwają takie teksty. Twitter musi coś z tym zrobić. Myślałem, że w tych czasach takie rzeczy nie będą się zdarzać - przyznał Abraham.