Piłkarz Bayernu ukarany za jazdę autem po pijaku. Bild zdradza szczegóły sprawy

Pavard został złapany przez policję w ubiegłym roku, gdy nocą jechał ulicami Monachium. Kontrola wykazała, że miał we krwi 1,41 promila alkoholu. A to w Niemczech uznawane jest za przestępstwo.

Media pisały, że piłkarz otrzymał grzywnę w wysokości kilkuset tysięcy euro. Odwołał się jednak od tego. Dziś, w środę 15 marca, miała się odbyć rozprawa w jego sprawie. To nie nastąpiło, bo postępowanie zakończyło się pisemnie.

"Bild" informuje, że grzywnę obniżono (nie wiadomo, do jakiej sumy), a Francuz jednocześnie zgodził się na zawieszenie prawa jazdy. Za to, co zrobił, niemieckie prawo nakazuje odebranie mu uprawnień na minimum pół roku, a także trzy punkty karne.

Piłkarsko Pavard ostatnio znajduje się w świetnej formie. Jest ważnym punktem Bayernu, ceni go trener Julian Nagelsmann. Trwają rozmowy, by przedłużyć wygasający w 2024 roku kontrakt obrońcy, choć jeszcze niedawno wydawało się, że najbliższego lata reprezentant Francji odejdzie z Monachium.

W tym sezonie 26-latek rozegrał dla Bayernu 31 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich sześć goli.