Piłkarz Bayernu Monachium na wylocie z klubu. Zażądał dużej podwyżki przy negocjowaniu nowej umowy
Corentin Tolisso po zakończeniu sezonu odejdzie z Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec nie mają zamiaru stawiać na zawodnika, który często boryka się z urazami. O szczegółach pisze "Bild".
Francuz ma umowę, która obowiązuje tylko do czerwca tego roku. Przez długi czas wszystko wskazywało na to, że nie zostanie ona przedłużona. Później sytuacja nieco się jednak zmieniła.
Tolisso dostał kilka szans od Juliana Nagelsmanna w tegorocznych spotkaniach Bundesligi. Na boisku prezentował się naprawdę dobrze, przez co Bayern zaczął rozważać zaproponowanie mu nowego kontraktu.
Jak donosi "Bild", pomocnik zażądał dużej podwyżki od włodarzy "Die Roten". Od przyszłego sezonu chciał zarabiać aż szesnaście milionów euro rocznie. Monachijczycy nie zamierzali się na to zgadzać.
Szefowie Bayernu uznali, że to zdecydowanie zbyt duża kwota jak na piłkarza, który wcześniej bardzo często borykał się z kontuzjami. Na dodatek Francuz w miniony weekend doznał kolejnego urazu.
W meczu z Greuther Fuerth już w pierwszej połowie opuścił boisko ze łzami w oczach. Tym razem jego przerwa od gry powinna potrwać kilka tygodni, co praktycznie przekreśliło jego szanse na nowy kontrakt.
Według "Bilda" jest praktycznie pewne, że Tolisso opuści drużynę po zakończeniu obecnego sezonu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, już teraz może negocjować z nowym pracodawcą.