Piłkarz Barcelony zadrwił z "Lewego". Pozamiatane [ZDJĘCIE]
Robert Lewandowski padł ofiarą dużej kontrowersji w meczu La Liga. Gol Polaka nie został uznany z powodu ofsajdu. Do całej sytuacji w komiczny sposób odniósł się Raphinha.
FC Barcelona przegrała w niedzielę z Realem Sociedad 0:1. Bramkę na wagę triumfu zdobył Sheraldo Becker. Faworyt nie zdołał odpowiedzieć.
Najbliżej uratowania lidera La Liga był Robert Lewandowski. Reprezentant Polski trafił nawet do siatki, lecz jego gol został niesłusznie anulowany po interwencji systemu VAR. Napastnik Barcelony nie znajdował się bowiem na pozycji spalonej, co potwierdziły powtórki.
Do ogromnej kontrowersji odniósł się m.in. Raphinha. Na swoim profilu w serwisie Instagram dodał on zdjęcie odnoszące się do Lewandowskiego.
Na wrzuconej do sieci fotografii znalazły się buty z wydłużonym czubkami. Brazylijczyk nawiązał oczywiście do rzekomego ofsajdu.
Zaraz po zakończeniu spotkania skandaliczną decyzję systemu VAR skomentował również Hansi Flick. Niemiecki szkoleniowiec potwierdził, że błąd faktycznie miał miejsce, lecz nie winił za to sędziego.
W bieżącym sezonie Raphinha jest jednym z liderów Barcelony. Do tej pory zanotował 17 występów, 12 bramek oraz dziesięć asyst.