Piłkarz Barcelony przyprawił o palpitację. Arcytrudny mecz Hiszpanów [WIDEO]
Hiszpania wyszarpała zwycięstwo 2:1 (1:1) z Uzbekistanem. Do sensacji na igrzyskach olimpijskich zabrakło niewiele.
Hiszpania przystępowała do środowej rywalizacji jako murowany faworyt. Drużyna z Europy miała w swoim pierwszym składzie między innymi Cubarsiego, Ruiza, Baenę, Gomeza, Lopeza, Garcię i Mirandę.
Otwarcie przez nich wyniku nie było zatem żadnym zaskoczeniem. Pubill dopadł do odbitej piłki, a następnie huknął na tyle mocno, że bramkarz nie miał szans na skuteczną interwencję.
Pod koniec pierwszej połowy doszło jednak do niespodziewanego zwrotu akcji. Faul we własnym polu karnym popełnił Cubarsi, a sędzia - już po analizie VAR - wskazał na wapno. Uderzeniem z jedenastu metrów wyrównał Shomurodov.
Po zmianie strony Hiszpania wyglądała lepiej, ale wciąż miała oczywiste kłopoty. W 59. minucie Gomez zmarnował rzut karny podyktowany po przewinieniu Fayzullaeva.
Na rehabilitację zawodnika Realu Sociedad nie trzeba było jednak długo czekać. W 62. minucie dograł mu Miranda, a Gomez w końcu trafił do siatki. Okazało się, że ustalił tym samym wynik spotkania.
Ostatecznie Hiszpania wygrała z Uzbekistanem 2:1 (1:1), ale wydaje się bardzo daleko od optymalnej formy. W swojej grupie na igrzyskach olimpijskich zmierzy się jeszcze z Egiptem i Dominikaną.