Piłkarz AS Monaco kompletnie stracił nerwy. Grozi mu pół roku zawieszenia [WIDEO]
Spotkanie Nimes z AS Monaco ułożyło się fatalnie dla drużyny gości. Zespół, w którym występuje między innymi Kamil Glik, przez większość meczu musiał radzić sobie w dziewiątkę i przegrał 1:3. Gelson Martins ma jednak sporo większe kłopoty. Grozi mu nawet półroczne zawieszenie.
Przez pierwsze pół godziny mecz z Nimes układał się dla AS Monaco całkiem nieźle. Goście prowadzili po golu Wissama Ben Yeddera, lecz później drużyna z księstwa musiała radzić sobie w podwójnym osłabieniu. Po analizie VAR za faul na Romainie Philippoteaux czerwoną kartką ukarany został Tiemoue Bakayoko.
Ta decyzja kompletnie wyprowadziła z równowagi Gelsona Martinsa. Skrzydłowy AS Monaco ruszył w kierunku arbitra z ogromnymi pretensjami, a ten błyskawicznie wyrzucił go z boiska. Martins zareagował na to jeszcze większą wściekłością, dwukrotnie odpychając arbitra. Od sędziego musieli rozdzielać go koledzy z drużyny.
Teraz piłkarza czeka dłuższa przerwa od futbolu. Ligowa komisja dyscyplinarna spotka się w środę i wówczas Martins pozna wysokość kary. pewne jest jednak, że na boisku nie zobaczymy go przez dłuższy czas - minimalna kara w przypadku naruszenia nietykalności cielesnej sędziego to we Francji osiem spotkań. W najgorszym wypadku piłkarz może zostać natomiast ukarany aż półrocznym zawieszeniem.
W obecnym sezonie Gelson Martins wystąpił w 21 ligowych meczach AS Monaco, 20 razy wychodząc w podstawowym składzie. Zdobył cztery gole i dołożył do tego jedną asystę.