"Piłkarskie zabójstwo". Były kapitan kadry ostro o reprezentancie Polski
Reprezentacja Polski w piątek rozpocznie rywalizację w eliminacjach do kolejnych mistrzostw świata. Jacek Bąk w rozmowie z TVP Sport nie szczędził krytyki niektórym kadrowiczom i Michałowi Probierzowi.
Były kapitan biało-czerwonych uważa, że selekcjoner robi duży błąd, stawiając na ustawienie z trójką środkowych obrońców. Probierzowi oberwało się także za zbyt szybkie rzucenie na głęboką wodę Maxiego Oyedele.
- Jeśli regularnie tracimy w meczach po kilka goli, to nie ma szans na to, żebyśmy odnosili dobre rezultaty. Moim zdaniem błędem jest ustawienie z trzema obrońcami, chociaż wiem, że zwolennikiem takiego rozwiązania jest Michał Probierz. Uważam, że nie mamy do tego odpowiednich wykonawców - powiedział Bąk.
- Wciąż borykamy się z brakiem nowego lidera obrony. Widać, jak trudne jest znalezienie następcy Kamila Glika. Być może wreszcie taką rolę zacznie odgrywać Jan Bednarek, który regularnie występuje w Premier League. Inna sprawa to brak stabilizacji. W obronie co mecz dochodzi do zbyt dużych zmian personalnych, co nie sprzyja zgraniu - dodał.
- To nie może tak wyglądać. Mam tutaj na myśli chociażby występ Maxiego Oyedele w meczu z Portugalią. To było piłkarskie zabójstwo dla tego chłopaka. Nie mam nic przeciwko powoływaniu młodych zawodników do reprezentacji, ale jeżeli nie są gotowi, nie powinni wchodzić na boisko w tak trudnych spotkaniach - ocenił.
Bąk w rozmowie z TVP Sport odniósł się także do słów Jakuba Kamińskiego o tym, że przyjazd na zgrupowanie kadry może mu pomóc w nabraniu rytmu meczowego. Ta wypowiedź nie spodobała się byłemu piłkarzowi.
- To brzmi jak żart. Piłkarz przyjeżdżający na zgrupowanie reprezentacji powinien być podstawowym zawodnikiem w klubie albo jego wiodącą postacią. Na kadrę nie przyjeżdża się po to, by się odbudować. Nie tędy droga. Jeśli ktoś tak mówi, to jest to jakieś nieporozumienie - wypalił.