Piłkarskie jaja w Ekstraklasie. Piłkarze Rakowa jak Flip i Flap [WIDEO]
Mecz Rakowa z Cracovią nie dostarczył zbyt wielu piłkarskich emocji. Niedostatki zrekompensowano jednak w inny sposób.
W poniedziałek Raków i Cracovia zamknęły drugą kolejkę Ekstraklasy. "Pasy" wygrały 1:0 (0:0). O szczegółach meczu przeczytacie TUTAJ.
W trakcie spotkania w grze "Medalików" wiele było niedokładności i złych decyzji. Dotyczy to jednak nie tylko strzałów oddawanych przez ekipę Marka Papszuna.
Dowodem na to sytuacja z 80. minuty. Do piłki sunącej za linią boczną popędzili Fran Tudor i Jean Carlos. Chociaż Hiszpan pokazywał, że ma sytuację pod kontrolą, to Chorwat nie zwolnił, ale pędził dalej i zderzył się z pomocnikiem.
Pokaz nieporadności mogła wykorzystać Cracovia. Goście szybko wznowili z autu i podali do Van Burena. Ostatecznie z ich kontry nic jednak nie wyszło.
Obecnie Raków zajmuje 8. pozycję w ligowej tabeli. Po dwóch kolejkach ma na koncie trzy punkty. Cracovia, z czterema "oczkami" w dorobku, plasuje się na 6. pozycji.