Piłkarskie jaja w barażach o Ekstraklasę! Kuriozalny gol! "Kabaret" [WIDEO]
W niedzielnym finale barażu o Ekstraklasę Arka Gdynia mierzyła się z Motorem Lublin, Prowadzenie gospodarzom dał kuriozalny gol Olafa Kobackiego.
Ekipa z Trójmiasta na ostatniej prostej wypuściła z rąk szansę na bezpośredni awans do elity. Arka uchodziła jednak za faworyta baraży.
W niedzielnym meczu z Motorem Lublin widać było nerwy u zawodników obu drużyn. To goście popełnili kuriozalny błąd.
W 13. minucie piłkę miał golkiper Motoru, Kacper Rosa. Zagrał do Kamila Kruka, który źle przyjął sobie futbolówkę.
Ta mu odskoczyła, co momentalnie chciał wykorzystać Olaf Kobacki. Piłka zmierzała jednak w kierunku Rosy, po czym... odbiła się od golkipera.
Napastnik Arki skorzystał natomiast z serii prezentów od rywali i z bliska umieścił piłkę w praktycznie pustej bramce. Dzięki temu gospodarze wyszli na prowadzenie.
- To jest kabaret, to jest po prostu wielbłąd, to jest piłkarski kryminał - skomentowali całą sytuację dziennikarze Polsatu Sport.
Ostatecznie to Motor awansował jednak do PKO Ekstraklasy. Goście dwukrotnie trafili do siatki w samej końcówce. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.