Piłkarskie jaja. Uważają, że znany zawodnik podstawił im gorszego bliźniaka. W tle polski wątek
Obecnie Edgar Ie występuje dla Dinama Bukareszt. Przynajmniej teoretycznie, bo rumuński klub uważa, że został oszukany przez swojego zawodnika.
Edgar Ie zwiedził spory kawałek świata. Zaczynał w Sportingu, później przeszedł do FC Barcelony, Lille, Nantes czy Feyenoordu. W lutym 2024 roku trafił do Rumunii.
Po jednokrotnego reprezentanta Portugalii sięgnęło Dinamo Bukareszt. Teraz jednak, jak przekazał dziennikarz Emanuel Rosu, klub ma poważne wątpliwości, czy naprawdę ściągnął tego piłkarza.
Obecnie działacze podejrzewają, że w zespole występuje nie Edgar Ie, ale jego brat bliźniak, czyli Edelino. W tej kuriozalnej sprawie nie brakuje konkretnych poszlak - piłkarz Dinama Bukareszt nie mówi po angielsku, tymczasem Edgar Ie włada tym językiem. Ponadto zawodnik nie chce przedstawić klubowi swojego prawa jazdy, co rozwiałoby wątpliwości dotyczące tego, kto tak naprawdę kopie w Bukareszcie.
Warto dodać, że Edelino jest oficjalnie bez klubu. Jego ostatnią drużyną była... GZS Tłuchovia Tłuchowo z IV ligi polskiej. Żeby było ciekawiej, piłkarz pożegnał się z nią w styczniu tego roku, zatem zaledwie miesiąc przed domniemanym transferem bliźniaka.