Piłkarska para ofiarą złodziei. Skandal w trakcie meczu Juventusu
Podczas meczu Juventusu z Lazio (1:0) w Serie A miało miejsce włamanie do domu Douglasa Luiza oraz Alishy Lehmann. Napastnicy wynieśli z posiadłości pary równowartość około 500 tys. euro.
W trakcie letniego okna transferowego nowym piłkarzem Juventusu został Douglas Luiz. Reprezentant Brazylii przeniósł się do Serie A z Aston Villi. Angielski klub zarobił na tym ruchu ponad 51 mln euro.
Identyczny kierunek obrała także partnerka pomocnika, Alisha Lehmann. Szwajcarska piłkarka zasiliła kobiecą drużynę giganta. W sobotę udała się ona do hotelu, gdzie stacjonował zespół przed spotkaniem z Interem Mediolan. Douglas Luiz zagrał z kolei przeciwko Lazio.
Zespół prowadzony przez Thiago Mottę sięgnął po skromne zwycięstwo (1:0) za sprawą samobójczego trafienia Mario Gila. Luiz rozegrał zaś cały mecz. Zawodnik "Starej Damy" został ukarany żółtą kartką.
Według informacji La Gazzetta dello Sport, podczas spotkania rozgrywanego w Turynie doszło do włamania na posesję Lehmann oraz Luiza. Złodzieje skorzystali z ich nieobecności i wynieśli z mieszkania 11 zegarków i biżuterię. Całość została wyceniona na 500 tys. euro.
O całym zajściu jako pierwszy dowiedział się pomocnik Juventusu. Z informacji podanych przez media wynika, że do domu wrócił on około 1:30 w nocy. Chwilę później zgłosił zaistniałą sprawę na policję.
Służby wszczęly już śledztwo w tej sprawie. Na tę chwilę nie ujawniono jednak efektów prowadzonych przez policję działań.
Co ciekawe, nie było to pierwsze włamanie na posiadłość graczy Juventusu w ostatnich latach. Ofiarą złodziei padali już m.in. Kaio Jorge, Moise Kean czy Angel Di Maria.