Pierwsza ofiara transferu Ronaldo do Al-Nassr. Odejdzie, by umożliwić zgłoszenie Portugalczyka do gry
Al-Nassr w końcu może zarejestrować Cristiano Ronaldo. W tym celu z klubu musi odejść jeden z dotychczasowych piłkarzy.
Przejście Ronaldo do Al-Nassr było wielkim wydarzeniem. Saudyjski klub najpierw z wielką pompą ogłosił pozyskanie 37-latka, a następnie... nie mógł go zgłosić do rozgrywek. Działacze nagle zorientowali się, że mają w zespole zbyt wielu zagranicznych piłkarzy.
W tej sytuacji konieczne okazało się rozwiązanie umowy z jednym piłkarzy. Chętnych, jak nietrudno się domyślić, nie brakowało. Ostatecznie padło na Vincenta Aboubakara.
Media twierdzą, że Kameruńczyk przystał na ofertę rozwiązania kontraktu. Oczywiście zostanie za to należycie nagrodzony - klub będzie musiał mu wypłacić rekompensatę.
W ostatnich dniach pojawiały się doniesienia o kolejnych przymiarkach transferowych Saudyjczyków. Do Al-Nassr przymierzano m.in. Lukę Modricia i Edena Hazarda. Pojawienie się kolejnego piłkarza z Europy wymusiłoby jednak dalsze przetasowania w składzie drużyny.
Klubowymi kolegami Ronaldo jest jeszcze kilku znanych piłkarzy. W tym gronie są choćby bramkarz David Ospina czy pomocnicy Talisca i Luis Gustavo
Na debiut Ronaldo w nowym klubie i tak będzie trzeba jeszcze poczekać. Piłkarz musi jeszcze odcierpieć zawieszenie, które nałożono na niego w Anglii. Pierwszy mecz w Al-Nassr powinien rozegrać 22 stycznia. Jego drużyna zagra wtedy z Ettifaq.