"Piep***ny żart". Gwiazda Premier League nie wytrzymała po decyzji sędziego, piłkarzowi grozi zawieszenie

Spotkanie ze "Srokami" przez długi czas nie nie układało się po myśli "The Reds". Podopieczni Juergena Kloppa przegrywali 0:1, a na dodatek musieli radzić sobie w osłabieniu. Z czerwoną kartką wyleciał Virgil van Dijk.

Ostatecznie po niezwykłej końcówce Liverpool wygrał na St. James' Park 2:1. Bohaterem został Darwin Nunez, który skompletował dublet. Na tym dobre wieści dla "The Reds" się jednak kończą.

Van Dijk nie mógł bowiem pogodzić się z decyzją arbitra. Jeszcze przed zejściem z murawy nazwał werdykt sędziego "piep***nym żartem". Nie umknęło to uwadze federacji.

- Zarzuca się, że obrońca zachował się w niewłaściwy sposób i użył wulgarnych lub obraźliwych słów w kierunku arbitra po tym, jak został wyrzucony z boiska w 29. minucie - czytamy.

Teraz van Dijk ma przedstawić władzom ligi wyjaśnienia w całej sprawie. Czas na odpowiedź ma do najbliższego piątku, 1 września. Jak donosi "Daily Mail", Holendrowi grozi co najmniej jeden dodatkowy mecz zawieszenia.

Nie jest jednak wykluczone, że kara będzie jeszcze wyższa. Na razie wydaje się pewne, że stoper "The Reds" opuści wrześniowe spotkania z Aston Villą oraz Wolverhampton.