Piękny strzał Nuneza uratował Liverpool! "The Reds" wyszarpali awans do kolejnej rundy Carabao Cup [WIDEO]

Piękny strzał Nuneza uratował Liverpool! "The Reds" wyszarpali awans do kolejnej rundy Carabao Cup [WIDEO]
Źródło: Twitter / @starsballsv
Przez pewien czas Liverpool musiał drżeć o awans do ćwierćfinału Carabao Cup. Ostatecznie podopiecznym Juergena Kloppa udało się wygrać na wyjeździe z Bournemouth 2:1.
Na początku to Liverpool kontrolował boiskowe wydarzenia. "The Reds" przeprowadzili pierwszą groźną akcję w 10. minucie. Strzał Curtisa Jonesa ze skraju pola karnego został jednak zablokowany. Bournemouth jednak szybko odpowiedziało. Justin Kluivert dwukrotnie przetestował refleks Caoimhina Kellehera. Później szczęścia próbował również Ryan Christie.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 28. minucie przyjezdni mieli dobrą okazję do strzelenia bramki. Mohamed Salah zagrał do Harveya Elliotta, jednak ten nie wykorzystał świetnej okazji. Po chwili Liverpool jednak prowadził. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Elliott oddał nieudany strzał, lecz do futbolówki dopadł Cody Gakpo, który nie miał problemów z trafieniem do siatki Ionuta Radu.
W kolejnych minutach okazje do umieszczenia piłki między słupkami mieli Salah oraz Dominik Szoboszlai. Ich próby poszły jednak na marne, przez co do przerwy "The Reds" prowadzili jedynie 1:0. W drugiej połowie to drużyna "Wisienek" niespodziewanie doszła jednak do głosu.
Najpierw Alex Scott spróbował strzelić gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Futbolówkę z linii bramkowej musiał wybijać Joe Gomez. Z kolei w 64. minucie jedna z następnych wrzutek młodego Anglika trafiła do Kluiverta, który pokonał Kellehera z bliskiej odległości.
W 70. minucie zwycięską bramkę zdobył jednak Darwin Nunez. Po dalekim podaniu Trenta Alexandra-Arnolda z głębi pola futbolówka trafiła do Urugwajczyka, który zdecydował się samodzielnie przeprowadzić akcję. Choć na początku wydawało się, że zawodnik przyjezdnych źle przyjął sobie piłkę, ostatecznie minął rywala, wpadł w pole karne i huknął pod poprzeczkę.
"Wisienki" w końcówce desperacko próbowały zdobyć wyrównującą bramkę. Miały pomóc w tym m.in. kolejne precyzyjne dośrodkowania Scotta. Wysiłki zawodników Andoniego Iraoli ostatecznie spełzły na niczym. To "The Reds" wygrali spotkanie na Vitality Stadium 2:1.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler01 Nov 2023 · 22:37
Źródło: własne

Przeczytaj również