Piękny sen trzecioligowca trwa! Pogromcy Bayernu upokorzyli kolejnego faworyta, mają ćwierćfinał [WIDEO]
Saarbrucken FC awansowało do ćwierćfinału Pucharu Niemiec! Ekipa z 3. Bundesligi ograła Eintracht Frankfurt 2:0 (0:0) na etapie 1/8 finału.
O Saarbrucken FC głośno zrobiło się na początku listopada bieżącego roku. Wówczas trzecioligowy klub ograł Bayern Monachium 2:1 (1:1), mimo tego, że to "Die Roten" otworzyli wynik pamiętnego spotkania.
Teraz drużyna z 3. Bundesligi znowu stanęła do rywalizacji ze zdecydowanym faworytem. Na stadion niewielkiej drużyny przyjechał Eintracht Frankfurt i został on... upokorzony.
Gospodarze, chociaż mieli znacznie mniejsze posiadanie piłki, byli stroną dominującą pod względem stworzonych sytuacji. Dość powiedzieć, że w 20. minucie do siatki trafił Kai Brunker, ale jego gol został anulowany ze względu na faul.
Po zmianie stron Saarbrucken FC nadal napierało, co przyniosło oczekiwany efekt w 64. minucie. Wspomniany Brunker ponownie pokonał bramkarza, ale w tym wypadku nie było już żadnych wątpliwości sędziowskich. Tym samym Eintracht sensacyjnie przegrywał.
Niedługo później było jeszcze gorzej, bo przedstawiciele Bundesligi nijak nie potrafili narzucić swoich warunków gry pod polem karnym rywala. Jakby tego było mało, w 79. minucie drugi cios wymierzył Luca Kerber, a przyjezdni znaleźli się na deskach.
W 83. minucie Eintracht pożegnał resztkę nadziei na awans, bowiem z boiska wyleciał Noel Futkeu. Osłabieni faworyci nie zdołali odpowiedzieć nawet jednym trafieniem, przegrali 0:2 (0:0) i odpadli z Pucharu Niemiec na etapie 1/8 finału.
Saarbrucken FC ma zaś gigantyczne powody do świętowania. Czwartkowa wiktoria oznacza awans do ćwierćfinału rozgrywek, co jest nawiązaniem do 2020 roku, gdy "Die Molschder" zostali wyrzuceni dopiero na etapie półfinału. Wówczas jednak nie grali z żadną drużyną na poziomie Bayernu lub Eintrachtu.