Piękne gole Leo Messiego! Mistrz świata odmienił Inter Miami, jego drużyna wygrała kolejny mecz [WIDEO]

Inter przed przyjściem Messiego był jedną ze słabszych drużyn MLS. Już z Argentyńczykiem w składzie święci triumfy w Leagues Cup. Wliczając ostatnią rywalizację, wygrał w tych rozgrywkach cztery mecze z rzędu.

Inter objął prowadzenie z Dallas już w 6. minucie. Jeszcze kilka lat temu takie akcje rozgrywała Barcelona: lewą stroną pociągnął Jordi Alba, wyłożył piłkę przed pole karne, a Messi uderzeniem bez przyjęcia wpakował piłkę do siatki.

Później do głosu doszła drużyna z Dallas, która w pierwszej połowie strzeliła dwa gole. W 37. minucie do bramki Interu trafił Facundo Quignon, a tuż przed przerwą zrobił to Bernard Kamungo.

Dallas kolejny cios wyprowadziło w 63. minucie, kiedy wynik podwyższył Alan Velasco. To był pierwszy z trzech goli, które padły na przestrzeni pięciu minut. Po chwili Inter złapał kontakt za sprawą Benjamina Cremaschiego, ale natychmiast stracił czwartą bramkę. Samobója strzelił Robert Taylor.

Choć wynik był bardzo niekorzystny, to Inter zdołał doprowadzić do wyrównania. Też skorzystał na samobójczym uderzeniu rywala - w 80. minucie piłkę do własnej bramki wbił Marco Farfan.

W 85. minucie pogoń za rywalem przypieczętował Messi. Argentyńczyk popisał się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego.

Mecz rozstrzygnął się w rzutach karnych, które lepiej wykonywali piłkarze Interu. wykorzystali wszystkie, a wśród strzelców byli m.in. Messi i Sergio Busquets. Po stronie Dallas pomylił się Paxton Pomykal.

FC Dallas - Inter Miami 4:4, k. 3:5

(Quginon 37, Kamungo 45, Velasco 63, Taylor 68-s - Messi 6, 85, Cremaschi 65, Farfan 80-s)