Piękna walka Jagiellonii. Postawiła się wielkim gwiazdom

Piękna walka Jagiellonii. Postawiła się wielkim gwiazdom
Michal Kosc / pressfocus
Jagiellonia Białystok na drodze znanego klubu? Taka sytuacja miała już miejsce, gdy drużyna z Podlasia biła się o awans do Ligi Europy. Jej marzenia rozwiała jednak wielka gwiazda.
W sezonie 2018/19 piłkarze Jagiellonii Białystok ruszyli na podbój Europy. Zadanie stojące przed nimi nie było jednak proste. Już w drugiej rundzie przyszło się im mierzyć z Rio Ave. Mimo tego, że faworytem do awansu była drużyna z Portugalii, musiała ona uznać wyższość "Jagi". W dwumeczu padł wynik 5:4.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wyrzucenie Rio Ave z el. Ligi Europy nie dawało jednak łatwiejszego rozstawienia. W trzeciej rundzie na Jagiellonię czekał już kolejny bardzo trudny rywal. Białostoczanie rywalizowali z belgijskim Gentem.
Pierwsze spotkanie obu drużyn zostało rozegrane w stolicy Podlasia. Były mistrz Belgii przyjechał do Polski w najsilniejszym zestawieniu. Od pierwszych minut zagrali m.in. Vadis Odjidja-Ofoe, Giorgi Czakwetadze i Taiwo Awoniyi. Na ławce znaleźli się natomiast Roman Jaremczuk oraz Jonathan David.
Mecz na obiekcie Jagiellonii od samego początku był naprawdę wyrównany. Co więcej, optyczną przewagę mieli nawet gospodarze, którzy przy odrobinie szczęścia mogli to starcie wygrać. Finalnie z triumfu cieszyli się jednak Belgowie. Przebłysk geniuszu Davida zapewnił im zaliczkę przed rewanżem.
W drugim starciu drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota nie miała wiele do stracenia. Od pierwszych minut ruszyła odważnie na przeciwnika, co bardzo szybko się zemściło. Już w 13. minucie wynik tego spotkania otworzył Taiwo Awoniyi.
Jagiellonia nie zamierzała się poddawać i zaraz po przerwie zabrała się za odrabianie strat. Gol na 1:1 autorstwa Martina Pospisila przywrócił marzenia o awansie. Te rozwiał jednak Jaremczuk.
Trafienie reprezentanta Ukrainy pogrążyło podopiecznych trenera Mamrota. Kilka chwil później strzelił także David, który ustalił wynik dwumeczu na 4:1 i wyeliminował Jagiellonię z el. Ligi Europy.
Co ciekawe, w obu tych meczach funkcję kapitana swojego zespołu pełnił Taras Romanczuk. Pomocnik reprezentacji Polski być może wystąpi też w najbliższy czwartek, kiedy to Jagiellonia zagra z Ajaksem Amsterdam. Stawką dwumeczu z słynnym klubem będzie awans do fazy grupowej Ligi Europy. W przypadku porażki "Jaga" zagra w grupie Ligi Konferencji.
***
Tekst powstał w ramach cyklu "Polska Piłka", w którym wspominamy m.in. piłkarzy biegających niegdyś po polskich boiskach, pamiętne mecze przedstawicieli Ekstraklasy w Europie, a także nieco zapomniane już kluby z naszego kraju.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski21 Aug · 19:00
Źródło: własne

Przeczytaj również