Piękna bramka uratowała Liverpool. Zespół Polaka żegna się z Carabao Cup [WIDEO]
![Piękna bramka uratowała Liverpool. Zespół Polaka żegna się z Carabao Cup [WIDEO] Piękna bramka uratowała Liverpool. Zespół Polaka żegna się z Carabao Cup [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/464/651494ee5207c.jpg)
Środowe spotkania Carabao Cup dostarczyły zarówno emocji, jak i kilka nieoczekiwanych rozstrzygnięć. Za burtą znalazła się Aston Villa. Piękne trafienie pomocnika Liverpoolu dało z kolei "The Reda" awans do kolejnej rundy rozgrywek.
W starciu z udziałem Aston Villi oraz Evertonu faworyta upatrywano w zespole prowadzonym przez Unaia Emery’ego. Kilka dni temu ograł on Chelsea.
Od samego początku napierali jednak rywale. Podopieczni Seana Dyche’a otworzyli wynik meczu już w jego 15. minucie. Na listę strzelców wpisał się James Garner, który wykorzystał złe ustawienie w defensywie "The Villans".
Mimo prowadzenia gry przez zawodników Aston Villi, ci nie zdołali pokonać bramkarza Evertonu. Dużo więcej szczęścia mieli goście. Zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony rezultat spotkania podwyższył Dominic Calvert-Lewin. 26-letni napastnik zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 2:1.
W samej końcówce odpowiedział bowiem Boubacar Kamara. Finalnie było to jednak za mało, by marzyć o awansie do kolejnej rundy Carabao Cup.
Na brak emocji nie mogli narzekać natomiast kibice zgromadzeni na The Anfield Road. Dużo lepiej w ten mecz weszło Leicester City, w którego bramce stanął Polak Jakub Stolarczyk. Tegoroczny spadkowicz Premier League rozpoczął strzelanie chwilę po pierwszym gwizdku. W 3. minucie spotkania trafił Kasey McAteer.
Szybko stracona bramka nie podłamała piłkarzy Liverpoolu. Po przerwie odpowiedział Cody Gakpo. Reprezentant Holandii wykorzystał doskonałe podanie Ryana Gravenbercha. Drużyna Juergena Kloppa na pojedynczym trafieniu nie zamierzała poprzestać. Na przestrzeni całego meczu to ona była stroną dominującą, co prowadziło do coraz lepszych sytuacji.
W 70. minucie szczęście uśmiechnęło się do Dominika Szoboszlaia. Jeden z najnowszych nabytków "The Reds" popisał się fenomenalnym uderzeniem sprzed pola karnego. Formalności dopełnił z kolei Diogo Jota, który przypieczętował awans Liverpoolu do kolejnej rundy Carabao Cup.