Piekarski bez złudzeń ws. Szymańskiego. "Nie mamy narzędzi, żeby rozwiązać kontrakt z Dynamem Moskwa"

Sankcje nakładane na Rosję po jej napaści na Ukrainę mogą mieć istotne znaczenie dla zagranicznych piłkarzy. Z wielu powodów obniżeniu ulegnie komfort życia, pojawią się pytania o wypłacalność klubów, a w dodatku nie będzie się można zaprezentować w ich barwach w europejskich rozgrywkach. Dochodzą do tego rozterki natury etycznej - wielu graczy może po prostu nie chcieć dalej przebywać w kraju agresora.

Media poinformowały, że swoją umowę z Krasnodarem chce rozwiązać Grzegorz Krychowiak. Mało tego - Polak ma do tego namawiać także innych obcokrajowców grających w tym klubie.

Co zrobią inni Polacy? W Rosji grają jeszcze Rafał Augustyniakm, Maciej Rybus i Sebastian Szymański. Najtrudniej o zmianę klubu będzie ostatniemu z nich. Jego umowa obowiązuje bowiem aż do połowy 2026 roku.

Mariusz Piekarski, agent Szymańskiego, nie ma złudzeń, że Dynamo pozwoli odejść jego piłkarzowi. Prędzej będzie szukać okazji do tego, by go sprzedać, choć w dobie sankcji ekonomicznych nie będzie to łatwe.

- Znam sytuację, wiem co dzieje się w Ukrainie. W obliczu obowiązujących przepisów FIFA nie mamy jednak narzędzi, żeby rozwiązać umowę. Jedyna opcja to rozstanie za porozumieniem stron, a Dynamo nie będzie chciało oddać Sebastiana, bo to najbardziej wartościowy piłkarz klubu pod względem sportowym i finansowym - wyjaśnił Piekarski w "Radiu Dla Ciebie".

Szymański w tym sezonie jest w świetnej formie. W 19 meczach strzelił sześć goli i zaliczył siedem asyst.