Pięć lat, pięć awansów! Byli szybsi niż Pendolino

Przez lata Olympique Akbou błąkał się po niższych szczeblach rozgrywkowych. W 2018 roku drużyna zleciała na siódmy poziom - do Division d'Honneur of Bejaia. Wydawało się, że spędzi tam następne kampanie.

Wówczas stery w klubie przejął jednak Karim Takka. Dzięki hojnemu wsparciu ze strony lokalnego biznesmena zespół błyskawicznie wszedł na ścieżkę awansów, dokonując niemożliwego.

W kolejnych sezonach graczom Olympique'u Akbou udawało się wywalczyć awans o co najmniej ligę wyżej. Co najmniej, bo w 2021 roku przez reorganizację rozgrywek klub przeskoczył nawet o... dwa poziomy.

Na cztery kolejki przed końcem podopieczni Mourada Karoufa dopięli swego. W sobotę mogli świętować przed własną publicznością awans do algierskiej ekstraklasy, przegrawszy jedynie dwa spotkania w sezonie.

Notując pięć awansów w pięciu kolejnych latach Olympique Akbou wyrównał światowy rekord. Takiego samego wyczynu dokonały tylko szwedzkie Dalkurd, japońskie Sagamihara i Iwaki, niemieckie Roedingshausen i Herkenrath, włoska Varesina, portugalskie Belenenses i słoweński Zavrc.

Tylko ostatnia z ekip przebyła identyczną drogę, co Algierczycy, wieńcząc serię promocją na najwyższy szczebel. Passa Słoweńców trwała od 2008 do 2013 roku! Niedługo później klub został jednak rozwiązany.