Pięć klubów Premier League chce dobrać się do skóry ligowemu rywalowi. Domagają się pokaźnego odszkodowania
Wyścig o utrzymanie w Premier League wchodzi w decydującą fazę. Jednym z zaangażowanych zespołów jest Everton, który nie może być spokojny nawet w wypadku wywalczonego pozostania w angielskiej elicie.
Southampton zostało pierwszym spadkowiczem tego sezonu Premier League. Niebawem do "Świętych" dołączą dwa kolejne zespoły - zagrożone relegacją są Leicester City, Leeds United, Everton oraz Nottingham Forest.
Na ten moment "The Toffees" zajmują 17. miejsce w tabeli i mają zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. Brytyjskie media, na które powołało się "RMC Sport", donoszą jednak, że poczynania klubu z Goodison Park znajdują się pod czujną obserwacją rywali.
Pozostałe cztery kluby chcą złożyć wspólny wniosek o otrzymanie ewentualnego odszkodowania. Chodzi o pokaźną kwotę, bo sięgającą 350 milionów euro. Miałaby ona zostać wypłacona trzem zespołom, które pożegnają się z Premier League przy scenariuszu zakładającym utrzymanie Evertonu.
Takie żądania związane są z wykroczeniami finansowymi, jakich dopuścili się włodarze z Liverpoolu. Kluby Premier League mogą wykazać maksymalnie 120 milionów euro strat w ciągu trzech lat, zaś w wypadku "The Toffees" mowa jest o nawet 250 milionach euro.
Southampton, Leicester City, Leeds United, Nottingham Forest - a także wracające do ligi Burnley - uważają, że wydatki ponad dopuszczalną granicę przyczyniły się do zaburzenia uczciwej rywalizacji. Wcześniej część z tych klubów domagała się odjęcia punktów Evertonowi, lecz wniosek ten został odrzucony przez FA.
Do końca bieżących rozgrywek zostały jeszcze dwie kolejki. Ekipa Seana Dyche'a zmierzy się z Wolverhampton oraz Bournemouth.