Piątoligowiec z Anglii rozbił bank. W Polsce mogą o tym pomarzyć
Max Kilman zostanie nowym zawodnikiem West Hamu United. Wydaje się jednak, że największym beneficjentem transferu Anglika będzie piątoligowe Maidenhead United.
W 2018 roku Maidenhead United sprzedało Maxa Kilmana do Wolverhampton. "Wilki" wyłożyły wówczas 40 tysięcy funtów, zaś były klub stopera zapewnił sobie zysk z kolejnego transferu na poziomie 20%.
W kolejnych latach umowa między drużynami została zmieniona. Ostatecznie ustalono, że zysk będzie wynosił 10% całości, co miało bezpośredni związek z przeprowadzką Anglika do West Hamu United.
Według The Athletic londyńczycy wyłożą 40 milionów funtów za nowego obrońcę. Tym samym aż cztery miliony trafią na konto Maidenhead. To kwota zawrotna, jak na standardy zespołu z piątej ligi angielskiej.
Półamatorski klub pobije oczywiście transferowy rekord National League. Do tej pory najwięcej zainkasowało Barnet, które w 2019 roku sprzedało Jacka Taylora do Peterborough za około 500 tysięcy funtów.
Cztery miliony funtów to w przeliczeniu ponad 20 milionów złotych. Tym samym kwota zainkasowana za Kilmana robiłaby wrażenie także na naszym podwórku. Dość powiedzieć, że w całej historii Ekstraklasy drożej sprzedano tylko 15 piłkarzy.
W poprzednim sezonie Maidenhead zajęło 14. miejsce w National League. Za wyniki zespołu odpowiada Alan Devonshire, czyli... legenda WHU. Anglik spędził w klubie lata 1976-1990 i wystąpił w ponad 400 meczach.