Piątkowski bez minut, Salzburg bez punktów. Polski sędzia potrzebował pomocy systemu VAR [WIDEO]

Real już w 2. minucie mógł objąć prowadzenie. Takefusa Kubo przeprowadził ciekawą akcję na prawym skrzydle, do grał do Andera Barrenetxei, który został zablokowany przez Oumara Soleta.

Wynik meczu otworzył za to Mikel Oyarzabal. Kapitan baskijskiej drużyny popisał się precyzyjnym uderzeniem lewą nogą.

Gospodarze chcieli błyskawicznie doprowadzić do remisu. Dobrej sytuacji nie wykorzystał Karim Konate, który otrzymał piłkę w polu karnym, po czym huknął w trybuny.

Później Roko Simić mógł wyjść na wolne pole, ale został sfaulowany przez Robina Le Normanda. Piłkarze Salzburga domagali się wyrzucenia z boiska reprezentanta Hiszpanii, ale Bartosz Frankowski pokazał mu jedynie żółtą kartkę.

W 27. minucie Real Sociedad podwyższył prowadzenie. Brais Mendez przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i płaskim strzałem pokonał Alexandra Schlagera.

Jeszcze przed przerwą Hiszpanie mogli strzelić trzeciego gola. Oyarzabal nie wykorzystał jednak dogrania Barrenetxei z lewego skrzydła.

Później zawodnicy Salzburga domagali się odgwizdania rzutu karnego po zagraniu ręką Jona Pacheco, który został nastrzelony przez kolegę z drużyny. Frankowski nie wskazał na jedenasty metr.

Ostatecznie podopieczni Imanola Alguacila wygrali 2:0. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Kamil Piątkowski. W następnej kolejce Ligi Mistrzów Salzburg zagra z Interem, a Real Sociedad z Benfiką.