Piast skreślił reprezentanta młodzieżówki. Chętne kluby usłyszały zaporowe warunki [NASZ NEWS]

Piast skreślił reprezentanta młodzieżówki. Chętne kluby usłyszały zaporowe warunki [NASZ NEWS]
Lukasz Sobala / pressfocus
Tomasz - Włodarczyk
Tomasz Włodarczyk17 Feb · 10:05
Co dalej z Arkadiuszem Pyrką? Odsunięty od zespołu Piasta Gliwice obrońca może nie zagrać już w tym sezonie. Pod koniec okna transferowego pojawił się jednak ciekawy pomysł, który zawodnikowi mógłby uratować ostatnie miesiące przed mistrzostwami Europy do lat 21. Wypożyczyć go chcą kluby z Ekstraklasy.
Arkadiusz Pyrka postanowił nie przedłużać kontraktu z Piastem Gliwice, który wygasa w czerwcu 2025 roku. W związku z tym klub zdecydował się odsunąć go od pierwszego zespołu. Wiadomo, że nie kryła się za tym forma sportowa, a polityka transferowa: „Nie przedłużasz umowy, to nie grasz”.
Dalsza część tekstu pod wideo
22-latek nie pojechał na obóz przygotowawczy do Hiszpanii. Nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez Aleksandara Vukovicia. Gliwicki etap jest skończony. Pyrka w przyszłym sezonie zagra w innym klubie. Gdyby zdecydował się na pozostanie w Polsce, to bardzo możliwe, że latem przejdzie do Rakowa Częstochowa.
Sytuacja zawodnika wpływa jednak nie tylko na jego przyszłość, a rzutuje też na reprezentację do lat 21, która latem jedzie na mistrzostwa Europy do Słowacji. Pyrka to podstawowy piłkarz u Adama Majewskiego. Schowanie go do szafy w Gliwicach na pewno nie pomaga w zbudowaniu formy.
Prawy obrońca będzie miał nowy klub od początku przyszłego sezonu, ale w ostatnich dniach próbowano znaleźć rozwiązanie, które mogłoby wydostać go z Gliwic już teraz. Jak ustaliliśmy, dwa kluby Ekstraklasy, Górnik Zabrze i Widzew Łódź, były zainteresowane wypożyczeniem Pyrki do końca sezonu. Bez opcji jego podpisania na dłużej.
Pyrka miałby wzmocnić skład na tu i teraz, a sam wrócić do rytmu meczowego. Korzyści dla Piasta? Zaoszczędzenie kilku pensji, skoro klub i tak zesłał go do rezerw i zachowanie training compensation (ok. 200 tysięcy euro) w przypadku transferu zagranicznego latem.
Jak słyszymy, to jednak nie satysfakcjonuje Piasta, który za wypożyczenie zażądał dodatkowych pieniędzy - ok. 250 tys. euro. Na to nie chce zgodzić się ani Górnik, ani Widzew więc na tę chwilę transfer jest mało realny.
Możliwe więc, że Pyrka kolejne miesiące zmagań w Ekstraklasie obejrzy z kanapy. Piast niewiele zyska - chyba, że satysfakcję z ukarania młodego piłkarza - a selekcjoner młodzieżówki będzie mógł dopisać Pyrkę do długiej listy swoich problemów.

Przeczytaj również