Piast Gliwice zatrzymał Radomiaka Radom. Cztery gole i duże emocje w PKO Ekstraklasie [WIDEO]

Oba zespoły początkowo miały zmierzyć się półtora tygodnia temu, lecz spotkanie przełożono ze względu na dużą liczbę zakażeń koronawirusem w drużynie prowadzonej przez Waldemara Fornalika. Tym razem już nic nie stanęło na przeszkodzie przy rozegraniu meczu, a kibice obejrzeli naprawdę dobre widowisko.

Radomiak mógł wyjść na prowadzenie już w 11. minucie. Wówczas Maurides popisał się świetnym uderzeniem z rzutu wolnego, lecz Frantisek Plach był na posterunku. Z biegiem czasu to Piast zaczął zyskiwać przewagę.

Napór gliwiczan przyniósł efekt w 27. minucie. Po dobrym dośrodkowaniu Partyka Lipskiego na listę strzelców wpisał się Michał Chrapek. Na odpowiedź gości czekać trzeba było niespełna kwadrans.

W 40. minucie w pole karne wpadł Leandro i doprowadził do remisu. Radość Radomiaka nie trwała jednak długo. Piast na przerwę schodził przy prowadzeniu 2:1, bo z dogrania Damiana Kądziora skorzystał Patryk Sokołowski.

Po przerwie goście z Radomia znów dążyli do wyrównania i szybko przyniosło to efekt. Po raz drugi w tym spotkaniu znakomicie zachował się Leandro, kompletując dublet.

Piast naciskał, niezłą sytuację miał między innymi Sokołowski, ale ekipa ze Śląska nie zdołała po raz trzeci pokonać Majchrowicza. Ostatecznie spotkanie zakończyło się więc remisem 2:2.

Ten wynik oznacza, że Radomiak pozostał na piątym miejscu w tabeli, choć do będącej na podium Lechii Gdańsk traci już tylko jeden punkt. Piast jest dwunasty.