Peszko tłumaczy wybryk Góralskiego. "Wiem po sobie, że to by było ciężkie"
Nie milkną echa wybryku, którego dopuścił się Jacek Góralski. Swojego zawodnika próbował wytłumaczyć Sławomir Peszko.
Góralski wywołał burzę sposobem, w jaki świętował awans Wieczystej do II ligi. Do internetu trafiło nagranie, na którym można zobaczyć, jak były reprezentant Polski wlewa w siebie zawartość butelki wódki.
Zachowanie Góralskiego było szeroko komentowane. Nie brakowało głosów o upadku czy patologii. Powściągliwy był za to Sławomir Peszko. Trener Wieczystej mówił, że nie ukarze swojego zawodnika.
Peszko wrócił do tematu w Kanale Sportowym. Stwierdził w nim, że Góralski wcale nie spożywał alkoholu.
- Zrobił głupotę, chciał się popisać. Wiadomo jaką miał butelkę, ale pił wodę. Przecież jaki normalny człowiek… Nawet wiem po sobie, że to by było ciężkie - stwierdził Peszko w Kanale Sportowym.
Przed Wieczystą jeszcze dwa mecze w tym sezonie. Krakowianie zagrają z Czarnymi Połaniec i Starem Starachowice.