Peszko szokuje. Tak skomentował alkoholowy wybryk Góralskiego
Jacek Góralski wypił duszkiem butelkę wódki po awansie Wieczystej Kraków do II ligi. Do bulwersującego zachowania swojego zawodnika odniósł się Sławomir Peszko.
Wieczysta w ostatni weekend wywalczyła awans do II ligi. Góralski pochwalił się, w jaki sposób celebrował ten sukces. Na swoim koncie na Instagramie zamieścił nagranie, na którym w dziesięć sekund wlewa w siebie butelkę wódki. Dopingowali go koledzY z drużyny.
"Wyczyn" byłego reprezentanta Polski był szeroko komentowany. Nie brakowało głosów o upadku czy patologii.
Problemu w zachowaniu Góralskiego nie widzi Sławomir Peszko. Trener Wieczystej zapowiedział, że doświadczonego pomocnika nie spotkają żadne konsekwencje.
- Jacek Góralski należy do zawodników, którzy alkohol piją dwa razy w sezonie: po awansie i na święta, więc nie szukałbym tutaj drugiego dna - stwierdził Peszko w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
- Nie będzie żadnej nagany ani reprymendy, bo to był czas wolny zawodnika, a każdy może robić w swoim życiu, co chce - dodał trener Wieczystej.
Peszko uważa, że Góralski stał się ofiarą podwójnych standardów. Jego zdaniem podobne wybryki zagranicznych gwiazd są traktowane z przymrużeniem oka.
- Kiedy w ubiegłym roku po wygraniu Ligi Mistrzów wszędzie publikowane były filmiki, na których Jack Grealish pije alkohol, wszyscy się śmiali. A w Polsce, jak zrobi się coś takiego, to od razu jest nagonka - twierdzi Peszko.