Peszko broni Lewandowskiego: Jego krytycy żyją w innym świecie

Peszko broni Lewandowskiego: Jego krytycy żyją w innym świecie
MediaPictures.pl/Shutterstock
Sławomir Peszko podsumował swój występ na mundialu. Piłkarz twierdzi, że jest bardzo zadowolony ze swojej obecności w kadrze. Skrzydłowy Lechii broni też Roberta Lewandowskiego.
Powołanie Peszki do kadry na mundial wywołało duże kontrowersje. Piłkarz przyznaje, że czuje spełnienie po występie na kolejnym wielkim turnieju.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Indywidualnie jestem bardzo zadowolony. Starałem się godnie reprezentować Lechię i jako piłkarz tego klubu pojechałem na dwie duże imprezy i zapiszę się w historii. Na mundialu zagrałem tylko w jednym meczu, ale pewnie gdybyśmy z Senegalem pierwsi strzelili bramkę, to wszedłbym w drugiej połowie na kontry - twierdzi Peszko.
Reprezentacja Polski za swoją grę na mistrzostwach świata została bardzo mocno skrytykowana. Dostało się też Robertowi Lewandowskiemu, który zakończył turniej bez żadnego gola. W dodatku pojawiły się głosy, że niektórych piłkarzy drażni zachowanie i status kapitana drużyny.
- Ci, którzy krytykują Roberta albo nie chcą z nim grać, żyją w innym świecie. Dzięki niemu zagraliśmy na mistrzostwach Europy i świata. Był i jest liderem reprezentacji. Były większe oczekiwania od "Lewego" w kontekście goli i asyst, ale nie było mu łatwo - komentuje reprezentant Polski.
Ostatnio w mediach pojawiły się doniesienia, że Peszko może latem zmienić klub. Interesują się nim Minnesota United i Montreal Impact.
- Tak, ale póki co to były tylko i wyłącznie zapytania. Jeśli będzie poważna oferta z tych klubów, to się nad nią zastanowię. Nie mówię jednak stanowczo tak ani w jedną ani w drugą stronę - przyznał Peszko.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek03 Jul 2018 · 07:14
Źródło: Dziennik Bałtycki

Przeczytaj również