Pep Guardiola zapowiedział transfer z Manchesteru City? Jasne stanowisko. "Do stycznia jest z nami"

Pep Guardiola nie jest największym zwolennikiem rotacji w trakcie spotkania. Bywają mecze, gdy Hiszpan nie przeprowadza żadnej zmiany, nie mówiąc już o wykorzystaniu możliwych pięciu. Przekłada się to na deficyt liczby minut u części zawodników.

W bieżącym sezonie na boczny tor został odstawiony między innymi Kalvin Phillips. Chociaż defensywny pomocnik jest regularnie powoływany do reprezentacji Anglii, to w klubie nie ma pewnej pozycji. Dość powiedzieć, że wystąpił w pięciu spotkaniach i uzbierał 167 minut.

Taki obrót spraw doprowadził do sytuacji, w której sam 27-latek nie jest zadowolony z roli, jaką pełni w ekipie "The Citizens". Coraz częściej mówi się o odejściu wspomnianego piłkarza. On sam od spekulacji się nie odcina, co opisywaliśmy już TUTAJ.

Teraz swoją opinią podzielił się Guardiola. Szkoleniowiec Manchesteru City nie zanegował możliwego odejścia. Wskazał jedynie, że przyszłość wychowanka Leeds United nie jest pewna.

- Do stycznia Kalvin jest naszym zawodnikiem. Gdy okienko się otworzy... nikt nie wie, co się stanie - rzucił.

- W meczach, gdy na boisku jest nieco chaosu, Kalvin odnajduje się idealnie - dodał, cytowany przez Fabrizio Romano.

27-latek jest związany z "The Citizens" od 2022 roku, gdy zapłacono za niego około 45 milionów funtów. Do tej pory defensywny pomocnik wystąpił w 26 spotkaniach angielskiego giganta.

W przeszłości Phillipsa łączono z transferem do Liverpoolu. Ostatnio spekuluje się na temat przeprowadzki do Bayernu Monachium, a szczegóły znajdziecie TUTAJ.