Pep Guardiola po skandalu sędziowskim w Pucharze Anglii: Dlaczego nie było VAR-u? Nie chcę tak wygrywać

Manchester City awansował do półfinału Pucharu Anglii w atmosferze sędziowskiego skandalu. Pep Guardiola odniósł się do sytuacji, która miała miejsce w końcówce spotkania.
Przypomnijmy: najpierw Sterling zanurkował w polu karnym Swansea, dzięki czemu sędzia podyktował jedenastkę zamienioną na gola na 2:2. Chwilę później Sergio Aguero zdobył zwycięską bramkę, znajdując się na pozycji spalonej.
Po meczu kwestię tę poruszył trener gości, Pep Guardiola. Przyznał, że nie chce wygrywać w taki sposób. - Przepraszam, jeśli był spalony. Przykro mi - dodał. - Nie rozumiem, dlaczego VAR-u nie ma w tych rozgrywkach. Pytam ludzi, dlaczego jest w niektórych meczach, a w niektórych nie.
Brak systemu VAR w meczu Swansea - Manchester City wynika z regulaminu Pucharu Anglii - VAR ma być stosowany tylko na boiskach klubów, które występują w bieżących sezonie w Premier League. Swansea co prawda posiada na swym stadionie odpowiednią infrastrukturę, ale występuje w Championship.
- Pytali wszystkie kluby, czy chcą VAR. W całej Europie jest, a tutaj nie ma. Musicie spytać władze, dlaczego tak się dzieje. Nie lubię przegrywać, gdy decyzja jest zła, ale sędziowie popełniają błędy i trzeba im pomóc. Jeśli my wygraliśmy w ten sposób, to jest mi przykro - podkreślił.