Pękła magiczna granica! Kosmiczny wyczyn "Lewego", goni legendy
Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w spotkaniu Benfica - FC Barcelona i został jednym z bohaterów "Dumy Katalonii". W międzyczasie polski napastnik przekroczył magiczną granicę.
FC Barcelona pokonała po szalonym meczu Benficę 5:4. Hat-tricka po stronie gospodarzy ustrzelił Vangelis Pavlidis. Po przerwie Wojciecha Szczęsnego pokonał też Ronald Araujo, który trafił do własnej siatki.
Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka nie złożył jednak broni i do samego końca walczył o korzystny rezultat. Na listę strzelców wpisali się Eric Garcia i po dwa razy Robert Lewandowski oraz Raphinha.
Kapitan reprezentant Polski pokonał bramkarza Benfiki po dwóch uderzeniach z rzutu karnego. W efekcie 37-latek ma na swoim koncie dziewięć bramek i jest liderem klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów.
Z wyliczeń podanych przez Pedro Martina wynika, że Lewandowski przekroczył we wtorek magiczną granicę. W jego dorobku jest już 700 bramek, biorąc pod uwagę występy w klubie i drużynie narodowej.
Napastnik Barcelony jest obecnie ósmym najlepszym strzelcem w historii futbolu. Przed nim są jedynie Cristiano Ronaldo (917), Leo Messi (848), Pele (757), Josef Bican (756), Romario (749), Gerd Muller (735) oraz Ferenc Puskas (706). Lada chwila może on wyprzedzić Węgra.
Lewandowski plasuje się również w czołówce strzelców bieżącego sezonu. Do tej pory uzbierał on 29 spotkań, 28 bramek oraz trzy asysty.