Pechowa kontuzja napastnika Lechii Gdańsk. W tym sezonie już nie zagra

W niedzielnym meczu 27. kolejki PKO Ekstraklasy Łukasz Zwoliński wpadł na słupek, gdy walczył o piłkę z Arturem Borucem. Jak się okazało, napastnik Lechii Gdańsk doznał pęknięcia jednego z żeber. W tym sezonie już nie zagra.
Ekipa z Trójmiasta przegrała z mistrzem kraju i liderem tabeli 0:1. Brak punktów to nie jedyna zła wiadomość dla Piotra Stokowca. W tym sezonie nie będzie mógł skorzystać już z usług Łukasza Zwolińskiego.
Gdańszczanie poinformowali o tym za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej. Poniedziałkowe badania nie przyniosły optymistycznych wieści.
- Dodatkowe badania obrazowe wykonane po meczu potwierdziły, że zdarzenie nie tylko wyglądało groźnie, ale jego konsekwencją jest kontuzja, z powodu której Łukasz Zwoliński musi przedwcześnie zakończyć bieżący sezon. U naszego napastnika stwierdzono pęknięcie jednego z żeber - przyznał Maciej Pawlak, lekarz Lechii.
- To bolesny uraz, do którego wyleczenia potrzeba przede wszystkim czasu. Szacujemy, że Łukasz będzie ponownie gotowy do gry za ok. czterech do nawet sześciu tygodni - powiedział Robert Dominiak, koordynator sztabu medycznego Lechii.
- Wszystko będzie zależeć od tego, jak szybko będzie się goiła kontuzja. W tym okresie Łukasz będzie przechodził rehabilitację - zakończył.
Łukasz Zwoliński w tym sezonie rozegrał 24 mecze w Lechii, licząc wszystkie rozgrywki. Ośmiokrotnie pokonywał w tym czasie bramkarzy rywali. Ma także jedną asystę.