Pawłowski: Znów nie zdobywamy bramki
Trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski nie ukrywał żalu do swoich podopiecznych po przegranej u siebie z Lechią Gdańsk 0:2 (0:2) w meczu otwierającym zmagania 17. kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
Dwukrotni mistrzowie Polski doznali w ten sposób ósmej porażki w bieżącym sezonie i pozostali na jedenastej lokacie w klasyfikacji.
- Myślę, że naszym głównym mankamentem w dalszym ciągu jest skuteczność. Znów nie zdobywamy bramki i nie tłumaczyłbym się tutaj strzałami w poprzeczkę. Ja uważam, że w tych sytuacjach po prostu powinniśmy zdobyć bramki - wyznał Pawłowski dla oficjalnego serwisu klubu ze stolicy Dolnego Śląska.
- Z drugiej strony łatwo tracimy bramkę i znowu przegraliśmy mecz, w którym mogliśmy zrobić więcej. Drugą bramkę dla Lechii muszę jeszcze raz obejrzeć, bo nie chcę nic mówić w emocjach. Będziemy tę sytuację na spokojnie analizować i wstrzymałbym się z krytyką któregoś z zawodników - podkreślił opiekun Śląska.
- W ostatnich meczach, w Zabrzu i Krakowie, defensywa dobrze funkcjonowała. Oczywiście nie możemy porównywać tych drużyn do Lechii, ale nie chcę nikogo krytykować, bo zawsze gramy razem. Na pewno jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy, ale awans do kolejnej rundy Pucharu Polski może nam troszkę uspokoić sytuację - podsumował Pawłowski.