Pawłowski: Mamy punkt, ale czujemy niedosyt

- To był dziwny mecz. Prowadziliśmy 2:0, mieliśmy spotkanie pod kontrolą. Można tu było zrobić trochę więcej niż to jedno oczko - powiedział Tadeusz Pawłowski podczas konferencji prasowej.
Śląsk Wrocław zremisował na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec 3:3 (2:0) w meczu 6. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Tadeusz Pawłowski skomentował po tym starciu, że było to dziwne spotkanie, a jego zespół mógł zdobyć więcej niż jeden punkt.
- To był dziwny mecz. Prowadziliśmy 2:0, mieliśmy spotkanie pod kontrolą. Już w końcówce pierwszej połowy popełnialiśmy za dużo strat. Mówiłem w przerwie, że co trzy-cztery sekundy tracimy piłkę. Tak nie można. To jest Ekstraklasa. Przy takim wyniku trzeba dłużej pograć piłką, szanować ją - ocenił Pawłowski.
- Wyszliśmy na druga połowę z dobrym wynikiem i jej początek przesypiamy. W osiem minut tracimy trzy bramki, nie może tak być. Goniliśmy wynik, całe szczęście, że walczyliśmy do końca. Jest 3:3, mamy punkt i czujemy niedosyt. Pracujemy dalej, przed nami już w sobotę kolejny mecz. Można tu było zrobić trochę więcej niż to jedno oczko - dodał 64-latek.
Wrocławianie z dorobkiem sześciu punktów na koncie zajmują dziesiąte miejsce w ligowej tabeli.
(za slaskwroclaw.pl).