"Pawłowski ma podobne zachowanie do Robbena"

Skrzydłowy poznańskiego Lecha, Szymon Pawłowski mimo tego, że jest prawonożnym piłkarzem, najczęściej występuje na lewej stronie pomocy - czytamy na oficjalnej stronie Kolejorza.
W obecnym sezonie tylko siedem razy zagrał na pozycji prawego pomocnika. I tylko raz w tych spotkaniach zdobył bramkę. Było to w grudniowym meczu z Zagłębiem Lubin wygranym przez lechitów 2:0. Wtedy na lewym skrzydle wyjątkowo zagrał Barry Douglas. Pawłowski z konieczności zagrał po przeciwległej stronie boiska.
Na lewej stronie pomocy Pawłowski zagrał w minionym sezonie blisko 40 spotkań. Nawet w sytuacji, gdy pod koniec sezonu na boisku był lewonożny skrzydłowy Kamil Jóźwiak, to grał on na prawej pomocy. Wynika to z faktu, że Pawłowski na lewym skrzydle jest zdecydowanie bardziej efektywniejszy. Grając tam strzela bramki i asystuje.
- Wtedy mamy do czynienia z jego najbardziej charakterystyczną akcją. On lubi zejść do środka i wewnętrzną częścią stopy poszukać strzału. To bardzo podobne zachowanie do Arjena Robbena, który z prawej strony boiska schodzi do środka - mówi trener Jan Urban cytowany przez lechpoznan.pl.
Wspomniany zawodnik grając na lewej stronie pomocy w tym sezonie zdobył sześć bramek i zaliczył cztery asysty. Wśród pomocników Kolejorza są jeden zawodnicy, którzy mają podobne statystyki w klasyfikacji kanadyjskiej. To Maciej Gajos, który strzelił osiem bramek i zanotował trzy asysty i Karol Linetty, który zdobył pięć goli i ma na swoim koncie sześć asyst.