Paweł Wszołek ocenił sezon w Legii Warszawa. "Zrobiłem krok do przodu. Chciałem coś w życiu zdobyć"

Paweł Wszołek ocenił sezon w Legii Warszawa. "Zrobiłem krok do przodu. Chciałem coś w życiu zdobyć"
Jacek Prondzynski/legia.com
We wrześniu zeszłego roku Paweł Wszołek został piłkarzem Legii Warszawa. Z perspektywy czasu bardzo chwali sobie tę decyzję.
- Uważam, że nie zrobiłem kroku w tył, lecz do przodu. Trafiłem do drużyny, która zawsze walczy o najwyższe cele i ma aspiracje do gry w europejskich pucharach. Nie będę ukrywał - chciałem coś w życiu zdobyć i wiedziałem, że jak trafię do Legii, to się uda - uważa pomocnik Legii, Paweł Wszołek.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jak smakował tytuł? To moje pierwsze mistrzostwo w karierze. Piękne przeżycia, chwile. Myślę, że tak naprawdę dopiero w najbliższą niedzielę, gdy dostaniemy medale, w pełni będę to odczuwał. Wspaniałe momenty. Po to trenujemy i gramy w piłkę, żeby przeżywać takie chwile - dodał.
- Znałem trenera Aleksandara Vukovicia jeszcze z boisk ekstraklasy. Wiedziałem, że to człowiek charakterny, ciężko pracujący. Uważam, że - w życiu jak i w sporcie, czy jako piłkarz, trener - jak masz charakter, jesteś w stanie robić wielkie rzeczy i osiągać sukcesy. Od samego początku było widać, że szkoleniowiec ma charakter, jest sprawiedliwy. Za każdego z nas wskoczyłby w ogień. Wie kiedy użyć charakteru, uderzyć ręką w stół - powiedział.
Ze swojego punktu widzenia wiem, że czasami były momenty, gdy trzeba było coś mocniejszego powiedzieć w moim kierunku. I trener to mówił. Były też chwile, w których potrzebowałem wsparcia i też je otrzymywałem. Trener potrafi wyczuć, kiedy powinno być ostrzej, a kiedy trzeba wyluzować. Uważam, że to jest ważne. Bo nie ukrywajmy, że trener to - można powiedzieć - szef całej drużyny. Gdy potrafi rozróżnić takie rzeczy, to myślę, że piłkarz czuje się bardziej pewnie i może dać z siebie jeszcze więcej - zakończył Paweł Wszołek.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Jul 2020 · 14:56
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również